ot, mały nałóg... nowe, pachnące, czekające na przeczytanie. nie umiem i nie chcę się powstrzymywać przed kupowaniem kolejnych książek - "to jest silniejsze ode mnie"... ;]
2 komentarze:
Anonimowy
pisze...
mam ten sam nałóg. a dzięcięce już kupujesz? magda
2 komentarze:
mam ten sam nałóg. a dzięcięce już kupujesz?
magda
jeszcze nie :) ale mam sporo ze swojego dzieciństwa...
Prześlij komentarz