na wczorajszym spacerze odkryliśmy tajemne przejście z Księża na Brochów! jak to jest diabelnie blisko! najpierw oczywiście trzeba zdobyć zgodę u zaczarowanego kota - jeżeli dopuści nas doń groźny strażnik owca. następnie - wąska i bagnista ścieżka między ogródkami, trzeba pokonać wąskie, spróchniałe kładki, w dwóch tunelach pod wiaduktami, nad czystą o dziwo stróżką-smródką... i już! Brochów wita :]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz