ponieważ byłam dziś bardzo dzielna u pani doktor i nie płakałam, gdy kilkakrotnie mnie kłuto na przegubach i nadgarstkach, aby pobrać krew z ukrytych głęboko żył - dostałam bardzo ładne plasterki na zakamuflowanie dowodów zbrodni. z królewnami i kotem Jerrym goniącym Tom'a :o] innych wzorków pani nie miała...


2 komentarze:
Jerry to myszka a kot to Tom ;) ale byłaś dzielna :*
oj, wyszło, że nie znam się na bajkach :o) jeszcze...
Prześlij komentarz